09 lutego, 2021

 Bombki na urodziny ?

Tak,to prawda -dzisiaj mam urodziny.Nie ważne które....hehehe...ważne ,że mam urodziny.Rano ,kiedy zadzwonili do mnie rodzice z życzeniami zapytałam jaka pogoda była podczas moich urodzin.Tata opowiedział mi,historię,w którą ciężko było mi uwierzyć,ale z drugiej strony nie miałam innego wyjścia.Otóż 09 lutego 1959 roku ,kiedy moja mama zaczęła mnie rodzić,panowała głęboka zima,padał gęsty śnieg i panował siarczysty mróz ponad 26 stopni na minusie...hahahaha tak, tak.Tata zaprzągł konie do wozu i w taka pogodę pojechał po położną,która asystowała mamie ,w domu rodzinnym mojej babci Marysi.Poród jak na pierwiastkę przebiegał dosyć sprawnie.Położna nakazywała mamie chodzenie po pokojui wykonywanie różnych ruchów swoim ciałem.Koniec końców urodziłam się :) i jestem....i lubię decoupage :)

Kartka z kalendarza pokazuje,że był to poniedziałek,imieniny obchodzili Apolonia,Jakub Znalazłam też na kartce z kalendarza przysłowie:

Jak luty nastaje,śnieg jeszcze nie taje.

No i znalazłam też cytat dnia:

Dzisiejszemu światu jest potrzebna nie tyle energia termojadrowa ,ile raczej energia zamknięta w ludzkim sercu,którą trzeba wyzwolić-Albert Einstein.

Słońce w wodniku a księżyc w rybach :)

Tyle o tym dniu...a dzisiaj też jest zima...śnieżyło cały dzień,napadało,nawiało....pieknie jest na świecie.W tym oto dniu wstawię kolejne bombki,które wisiały na mojej choince,a których nie miałam czasu wcześniej wstawić ...i wuala...są :)                                                        








 

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz :))
Bożenka